Artykuły
ERASMUS+ zakończenie projektu
Od 1 czerwca 2015 roku w Zespole Szkół Leśnych w Zagnańsku rozpoczął się projekt „Mobilność i doświadczenie nową wiedzą leśną”. Projekt objął zarówno nauczycieli, jak i uczniów, a jego głównym celem było poznanie gospodarki leśnej Francji i porównanie jej z leśnictwem w naszym kraju.
Pierwszy etap projektu to poprawa kompetencji językowych, a następnie wyjazd uczniów i nauczycieli do CFA Bellegarde (Centre de Formation par Apprentissage Agricole). Szkoła znajduje się w regionie Loary około 100 km na wschód od Orleanu. Jedną ze ścieżek kształcenia w tej szkole jest leśnictwo. Dyrektor szkoły Didier Polanowski umożliwił nam realizację projektu. Pierwsza grupa młodzieży wyruszyła na praktykę w kwietniu 2016 roku, a druga w listopadzie. Wyjazd nie mógł ograniczać się jedynie do spraw zawodowych, program Erasmus+ kładzie również duży nacisk na wymianę kulturową, dlatego w planach wyjazdu znalazł się również czas na zwiedzanie oraz integrację z młodzieżą francuską.
Do Francji dwukrotnie udała się grupa nauczycieli naszej szkoły, by w ramach „shadow job” móc obserwować pracę nauczycieli we Francji. Po powrocie nauczyciele rozważali, które z obserwowanych metod kształcenia mogłyby być wprowadzone na grunt naszego systemu edukacji.
Już po pierwszej wizycie młodzieży z łatwością można było wskazać na różnice i podobieństwa w gospodarce leśnej Francji. Najistotniejsze, co różni nasze lasy, to struktura własności - około 70% lasów we Francji to lasy prywatne, reszta to lasy państwowe – wszystkie nadzorowane są przez organizację - Office National des Forêts (ONF). Prywatni właściciele gospodarują na podstawie 10-letnich planów, które opracowywane są przez nich samych. ONF zatwierdza i nadzoruje ich wykonanie.
Region, do którego trafiliśmy, to królestwo dębu. Dąb jest tam gatunkiem najważniejszym, najczęściej towarzyszy mu grab. Główny cel produkcyjny to wysokiej jakości surowiec z przeznaczeniem na beczki. Hodowla dębu, o czym szerzej w dalszej części artykułu, w dużym stopniu zależy od właściciela. Ochrona lasu właściwie nie istnieje, nie prowadzi się kontroli liczebności, oceny zagrożenia czy działań ograniczających liczebność szkodników. Pułapki feromonowe znane są na terenie lasów należących do państwa i to wyłącznie jako narzędzie do badań naukowych. Jednym z problematycznych szkodników jest Korowódka śródziemnomorska, ale tylko dlatego, że włoski gąsienic są drażniące, co utrudnia pracę robotników leśnych. Pasy przeciwpożarowe nie istnieją, bruzdy zaorane do warstwy mineralnej służą do kontroli występowania zwierzyny łownej (na zaoranej ziemi łatwiej stwierdzić tropy), brak dostrzegalni przeciwpożarowych. Region ten nie jest specjalnie narażony na pożary i zapewne trafiłby u nas do III kategorii zagrożenia pożarowego. Ochrona przeciwpożarowa ogranicza się jedynie do interwencji straży pożarnej w razie konieczności. System informatyczny nie jest rozbudowany tak dobrze jak u nas, nie można uzyskać tak dużej ilości informacji o drzewostanie jak w SILP. System informatyczny jest bardziej dostępny dla nabywców drewna, najlepszej jakości surowiec jest nie tylko oznaczany, ale też określane jest jego położenie za pomocą systemu nawigacji satelitarnej. Systemy informatyczne działają wyłącznie w lasach należących do państwa. Najbardziej interesująca jest hodowla lasu, a szczególnie hodowla dębu. Można spotkać odnowienie samosiewem i sztuczne (najczęściej siewem). Poza typowym sposobem odnowienia - przypominającym nasze rębnie częściowe - najciekawsze były odnowienia, które można nazwać rębnią ciągłą z cięciami jednostkowymi. Poniżej prezentujemy opis hodowli dębu w jednym z prywatnych lasów regionu Loary.
Tradycje winiarskie Francji ściśle wiążą się z hodowlą dębu, którego drewno wykorzystywane jest do produkcji beczek. Jakość drewna nie tylko umożliwia ich produkcję, ale wpływa również na smak i aromat wina. Produkcja dębu specjalnego przeznaczenia - wykorzystywanego w produkcji beczek - wymaga specyficznych warunków i zabiegów pielęgnacyjnych. Metody produkcji surowca dla bednarzy wypracowane były od czasów Ludwika XIV. Czasem próbowano wprowadzać zmiany, niestety niezbyt korzystne. Próbowano uprawiać dąb w monokulturach, co na przestrzeni lat okazało się niekorzystne, takie drzewostany były podatne na szkody od wiatru. Dziś wykorzystuje się towarzystwo gatunków domieszkowych, głównie graba. Ich zadaniem jest wzmocnienie odporności na niesprzyjające warunki atmosferyczne i pielęgnowanie pni dębów. Obecność domieszki poprawia jakość drewna, zwiększa udział surowca bezsęcznego oraz równo i wąskosłoistego.
Odnawianie dębu przeznaczonego na surowiec wysokiej jakości odbywa się naturalnie. Stosuje się tu coś w rodzaju rębni ciągłej. Wiek rębności wynosi około 150 lat. Drzewa usuwa się pojedynczo, po obsiewie. Na jego miejscu pozostaje luka, która szybko zarasta siewkami dębu. Powstają stożki odnowieniowe. Początkowo nalot dębu jest dość wyrównany, zajmuje powierzchnię o kształcie mniej lub bardziej kolistym i średnicy około 20 m. Wraz z upływem czasu wyraźnie wykształca się stożek, ale jednocześnie powierzchnia stożka zmniejsza się poprzez presję otoczenia. Presja otoczenia to gatunki domieszkowe i zwierzyna płowa. Powoli ze stożka odnowieniowego powstaje placówka z licznymi dąbkami, z których zazwyczaj środkowe są największe i najlepszej jakości. Przy odnawianiu i pielęgnacji stosuje się starą zasadę: „dąb lubi rosnąć w kożuchu, ale bez czapki”.
Metody pielęgnacji wydają się opierać na zasadzie minimalizacji kosztów, ale z zachowaniem jakości. Wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych jest bardzo ważne, ale wiąże się z wysokimi kosztami pracy, znacznie wyższymi niż w Polsce. Wymusza to ograniczanie cięć do minimum. Przyszłościowe dęby rosną w odległości nawet 40 metrów od siebie. Trudno tu mówić o utrzymywaniu zwarcia, drzewostan przypomina raczej zaniedbany park pełen gęstych zarośli z rozmieszczonymi gdzieniegdzie dębami. Właśnie te „chaszcze” spełniają tu kluczową rolę, głównym ich składnikiem jest odnawiany odroślowo grab. To on ocienia pnie i wypełnia przestrzeń, tworzy zwarcie, pozwala uzyskać dobrej jakości bezsęczny surowiec. W Polsce odrośla grabowe w odnowieniu dębowym nie są zbyt mile widziane, we Francji to element cyklu produkcyjnego.
Na etapie uprawy, kiedy grab przerasta dąbki i zaczyna je tłumić, kosi się go kosami planowymi na wysokości nieco przekraczającej wysokość odnowienia dębowego. Dalej na etapie, który można by nazwać młodnikiem, wyszukuje się wśród odrośli grabowych okazów dębów i uwalnia się go presji graba. Zabieg ten wykonuje się poprzez wycięcie wszystkiego wokół dąbka w promieniu 2 metrów, zachowuje się 10-letnie nawroty cięć.
Kiedy dąb osiągnie wysokość, przy której nie zagrażają mu już odrośla, pozostawia się je do osiągnięcia odpowiedniego wieku. Dodatkowo w razie konieczności wykonuje się niestosowany w naszych rodzimych warunkach zabieg podkrzesywania, wykorzystując „lisi ogon” na wysięgniku teleskopowym. Narzędzie zaopatrzone jest w dwa dodatkowe łukowate ostrza ułożone pod kątem prostym do brzeszczotu, pozwalają one przy właściwym użytkowaniu na cięcie bez zdzierania kory z pnia. Gałęzie ścina się przy pniu, aby zapobiec powstawaniu sęków. Zabieg ten z powodu kosztów wykonywany jest tylko w razie konieczności. Odrośla grabowe pozostawia się w drzewostanie do uzyskania wieku około 60 lat, następnie pozyskuje jako użytek przedrębny z przeznaczeniem na opał. Drewno opałowe wykorzystywane jest w lokalnych przedsiębiorstwach i zakładach, jednocześnie zapewniając odpowiedni udział biomasy w pozyskaniu energii.
Dęby, które osiągną wiek rębności, ścinane są zimą, zakup surowca dokonywany jest na pniu. Zasady sprzedaży przypominają nasze subwencje drewna cennego. Kluczowe cechy brane pod uwagę to sęki i krzywizny, duże znaczenie ma również zapach drewna oceniany przez specjalistów na próbkach pobranych świdrami. Szczególnej kontroli podlegają pierwsze 4 metry odziomka. Francuska klasyfikacja jakościowo-wymiarowa w porównaniu do polskiej jest mocno uproszczona. Podział wyodrębnia trzy klasy jakości: złą, średnią i bardzo dobrą. Najlepsze pozwalają uzyskać cenę w okolicach 300 euro/m3. Po ścięciu, kiedy widać wielkość i przebieg słoi przyrostów, wybierany jest surowiec na beczki. Im węższe słoje i bardziej równe, tym lepiej - ideału należy szukać w okolicy 1 mm. Klepki z takiego surowca mogą osiągać cenę nawet 4000 euro/m3.
Głównym źródłem dochodów w lasach prywatnych jest łowiectwo, zyski z pozwoleń na polowania na swoim terenie z łatwością mogłyby przewyższyć dochody z pozyskania surowca drzewnego.
Produkcja wysokiej jakości drewna dębu jest możliwa w Polsce, wydaje się, że metoda placówek Szymańskiego idealnie nadawałaby się do tego celu. Jednak uprawa dębu na uboższych siedliskach niż jest to u nas przyjęte, nawet z wydłużonym okresem rębności do 160 lat, nie pozwoliłaby na osiągnięcie dużej produkcyjności, a cena takiego surowca byłaby bardzo wysoka. Czy drewno takie znalazłoby nabywcę?
Informacje na temat zasad hodowli dębu pozyskano podczas wizyty nauczycieli i młodzieży z Zespołu Szkół Leśnych w Zagnańsku w lesie prywatnym AFRAP-VALLIER w okolicach Montargis.
https://zsl-zagnansk.pl/component/content/article/2-artykul/2644-erasmus-zakonczenie-projektu#sigProIdb5ce17d78f