Artykuły
Wyjazd na rykowisko z Koła łowieckiego „Tabakiera”
Wyjazd na rykowisko ma przybliżyć biologię jelenia.
Dzięki poznawaniu zależności między środowiskiem a jeleniem szlachetnym w czasie jego godów stajemy się ekologami w prawdziwym tego słowa brzmieniu. Trzeba przyznać, że poniedziałkowy wyjazd miał na celu podglądanie zachowań tego szlachetnego zwierza.
Jelenie europejskie (Cervus elaphus) zwane jeleniami szlachetnymi odbywają gody głównie we wrześniu. Właściwe warunki pogodowe, spokój w łowisku, obecność łań i podniesiony poziom testosteronu u byków skutkują oznajmianiem siły i potęgi danego osobnika. Oczywiście zgodnie z zasadami przyrody reprodukcji dokonują tylko najsilniejsze byki w sile wieku, gromadząc harem łań. Przy niedogodnych warunkach zdarzają się również tak zwane ciche rykowiska.
W tym okresie spośród dobiegających odgłosów z puszczy można wyróżnić kilka ich rodzajów:
- głos byka stadnego (taki byk posiada wokół siebie całkiem pokaźny harem łań, jest silny i prezentuje w ten sposób swoją potęgę lub wzywa do walki);
- odgłos gonu za łanią (ten głos wydawany jest najczęściej, gdy byk zagania łanie do chmary (stada) lub w pogoni za rujną łanią);
- poryk - zazwyczaj poranny głos byka leżącego, zmęczonego nocą rykowiskową;
- ryk tryumfu - odgłos po zwycięskiej walce;
- ględzenie - odgłos wydawany przez łanię wzywającą byka do siebie (w wiadomych celach);
- chrypa - te odgłosy można usłyszeć pod koniec rykowiska;
- tajemniczy odgłos zwierza z puszczy, który jeży włos nie tylko na głowie i nie tylko bykowi stadnemu...*
To głównie dla odgłosów jelenia wybraliśmy się w suchedniowskie ostępy, gdzie można zaznać corocznego rykowiska. Księżyc przebijał się przez chmury - była pełnia, więc warunki zdawały się być dogodne. Na miejsce rykowiskowe zaszliśmy boczkiem, aby nie przeciąć trasy wędrówki chmar. Trzeba przyznać, że trasa nie była łatwa ze względu na porę i bagna, które skutecznie wypełniły się wodą po ostatnich deszczach. Na całej trasie mieliśmy kilka przystanków w celach nasłuchowych, lecz niestety takiej ciszy o tej porze roku jeszcze nie słyszałem. Już byliśmy w znacznej odległości od busa, kiedy usiedliśmy na ostatnim przystanku naszej pieszej wędrówki. Po chwili każdy zrozumiał, dlaczego otacza nas taka cisza. Nieopodal w kierunku środka zwartego kompleksu, przy pełnej tarczy księżyca dało się słyszeć bardzo wyraźnie poszczekiwanie wilcząt - to wataha wilków wróciła w te strony. I właśnie ten odgłos zjeżył nam włosy nie tylko na głowie. Po krótkim czasie spokojnie uciekliśmy z naszego przystanku, zwłaszcza że mieliśmy niekorzystny wiatr i myślę, że nikt z nas nie chciałby spotkać się na kolacji razem z wilkami (oczywiście jako przekąska).
Ten jeden dźwięk sprawił, że można powiedzieć o tym wyjeździe jako udanym, choć byki milczały.
PS Po powrocie w te strony o 24.00 słyszałem ryki dwóch byków, które odważyły się odezwać w pobliżu terenów zamieszkałych przez ludzi.
II tura odbyła się 22.09.2021 r. z samego rana, czyli o 4.30 PM. Z uwagi na deszczową aurę zmieniliśmy docelowe miejsce. Nasz przystanek tym razem znajdował się na „Wykusie”, gdzie usytuowana jest wiata oraz miejsce na ognisko które grzechem było by nie wykorzystać. Przy okazji odwiedziliśmy miejsce pamięci poległym partyzantom. Cisza w lesie panowała przez cały okres naszego pobytu i gdy już świtało postanowiliśmy wrócić na śniadanie. Po drodze natura obdarzyła nas widokiem dwóch łań z cielakiem.
Darz bór
Adam Pliszka
https://zsl-zagnansk.pl/component/content/article/2-artykul/3401-wyjazd-na-rykowisko-z-kola-lowieckiego-tabakiera?Itemid=356#sigProIdc1b939a26c