Artykuły
POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA. - 12. Aneks. Wskazówki dla nauczycieli i rodziców do postępowania z nastolatkami.
Spis treści
Aneks. Wskazówki dla nauczycieli i rodziców do postępowania z nastolatkami.
1.Nie zadaję bezsensownych prac domowych, to znaczy takich, które nastolatki mogą łatwo odpisać, “odfajkować” i zapomnieć.
2.Młodzi ludzie chcą pracować kreatywnie, a nie rutynowo – gdy tylko mogę, zadaję prace angażujące “z indywidualnym rysem”, takie których nie da się powielić.
3.Jako nauczyciel “nie ścigam się z Librusem” i żadnym narzędziem do komunikacji. Mądrze decyduję, co i jak robię z uczniami i co im zadaję.
4.Aby się nie zgubić w zdalnym chaosie informacyjnym, zakładamy sobie terminarze, z informacjami, co kiedy nas czeka i na jakim kanale informacyjnym (może być w papierze!)
5.Jestem uważna/y na potrzeby nastolatków – pytam, co u nich słychać, sprawdzam z czym sobie nie radzą, co ich cieszy.
6.Jestem czujna/y na dziwne sygnały, bo teraz w domach jest więcej przemocy psychicznej i fizycznej niż przed pandemią.
7.Jako rodzic i nauczyciel, rozumiem potrzebę młodych do “oddzielania się”, która może być silniejsza, gdy rodzice są w domu, czyli wszędzie.
8.Jako dorosła osoba rozumiem, że nastolatki też nie dają rady wszystkiego “ogarnąć”, bo sam/a też mam z tym kłopoty.
9.Traktuję siebie i swoich bliskich z wyrozumiałością, bez przeciążania się (i ich) zbyt wysokimi wymaganiami.
10.Pamiętam o swoich zadaniach i obowiązkach, ale też jestem „przy sobie” i swoich potrzebach. I odnoszę to też do uczniów. Odpuszczam rzeczy, które nie są teraz kluczowe. W szkole i w domu. Pytanie: Ale co z maturzystami czy ósmoklasistami? Jak oni mogą teraz odpuścić?
11.Jako rodzic i/lub nauczyciel nie skupiam się teraz na ocenach. Ważna jest informacja zwrotna, a nie stopień. Pytanie: Ale co robić, gdy uczniowie bez ocen przestają się starać?
12.Jako nauczyciel/ka pamiętam, że dobre relacje pomagają w zdalnym nauczaniu. Rozwijam je zdalnie na co dzień. Jestem zaciekawiony tym, co robią i przeżywają, pokazuję im, że mi na nich zależy.
13.Wiem, że także w domu, zwłaszcza teraz, liczą się relacje i bliskość. Jako rodzic próbuję być razem z nastolatkiem w jego sprawach. I adekwatnie reagować na problemy, które zgłasza – nie bagatelizuję (np. lęku) ani nie eskaluję (np. konfliktu)…
14.Rozumiem, że to taki sprawdzian naszych kompetencji, kreatywności, umiejętności motywowania młodych do nauki. Uczę się tego codziennie:)
15.Jak uczeń “znika”, sprawdzam co się z nim dzieje, najlepiej u źródła – piszę, dzwonię, najpierw do niego, a jeśli to nie działa – do opiekunów. Zawsze mogę zgłosić problem wychowawcy, aby to on/a nawiązał/a kontakt. Jest też pedagog lub psycholog szkolny.
16.Szukam równowagi między nauczycielską troską a autonomią nastolatka. Rozmawiam i zachęcam, ale nie ciągnę na siłę. Chyba, że widzę, że dzieje się coś złego – wtedy sprawdzam, co.
17.Tworzę lub włączam się w grupy wsparciowo-dyskusyjne, np. na Fb. Traktuję to trochę jak “zdalną przerwę”, ew. połączoną z klubem dyskusyjnym. Inne pomysły na zdalne przerwy też są do wykorzystania!
18.Gdy widzę, że moje dziecko jednym okiem /uchem gra, a drugim słucha lekcji, to wiem, że żadnej z tych rzeczy nie robi dobrze. Reakcja – do indywidualnej decyzji rodzica:)
19.Wiem, że przydaje się jakiś rytm czy plan dnia, tygodnia – zwłaszcza, gdy moje dziecko ma kłopot z mobilizacją do pracy. W przypadku młodszych dzieci, ustalam, jakie są godziny na naukę i jeśli trzeba, siedzę obok i wspieram z nadzieją, że za parę dni/tygodni już będzie odrabiać samo.